MIASTO FEMINISTYCZNE?
Burmistrzyni poszukiwana! Samorządowcu, gdzie jesteś?
Pracujesz w urzędzie? Jesteś samorządowcem? Kandydujesz do rady miasta? Czy to Ciebie szukamy? A może to Ty szukasz inspiracji? Ponieważ już za rok wybory samorządowe w Polsce, dobrze jest zawczasu przygotować sobie ulotkę wyborczą. Co wpisać w postulatach, żeby zdobyć przychylność kobiet, osób starszych, grup marginalizowanych, rodziców, opiekunów czy pełnoletnich osób zależnych, którzy i które sumarycznie stanowią zdecydowaną większość społeczeństwa?*
- Szalet to podstawa, czyli shit happens
Nastolatki, dzieci, kobiety, osoby starsze. W badaniach dotyczących potrzeb miejskich u wszystkich tych grup dominuje ten postulat. Niech toalety publiczne będą. Niech będą dostępne, czyste i wyposażone w przewijaki. Nie może być tak, że usługi sanitarne przejął sektor prywatny, a byle kryzys, pandemia czy lockdown może ich nas całkowicie pozbawić! Przecież nie przestaniemy sikać! Jeśli jednak macie wątpliwości, czy WC jest wystarczająco poważnym postulatem wyborczym, to wiedzcie, że Valérie Plante tak właśnie wygrała wyścig o stanowisko burmistrzyni Montrealu. A swój postulat sukcesywnie realizuje, budując miejskie szalety.
- Praca opiekuńcza w ręce miast!
Tak zwane „domowe” obowiązki pełnią przede wszystkim kobiety (75% tej pracy na świecie). Są to wszelkie zadania związane z codziennym prowadzeniem domu, opieką nad osobami zależnymi (dziećmi, osobami starszymi, osobami z niepełnosprawnością). Kobiety obarczone pracą opiekuńczą rzadziej mają czas na samorozwój albo nawet możliwość, aby podjąć pracę zarobkową. Tymczasem kryzysy takie jak pandemia i wojna w Ukrainie tylko pogłębiły nierówności dotyczące podziału prac w domach. Uciekając przed wojną, z Ukrainy do Polski przyjechały przede wszystkim kobiety z osobami zależnymi. Potrzebujemy systemowych rozwiązań. Tu inspiracji można szukać w Bogocie, gdzie burmistrzyni Claudia Lopez wprowadziła miejski program opiekuńczy: zwiększa liczbę żłobków, przedszkoli i domów opieki, organizuje kolektywne pralnie, a równolegle przejmuje opiekunki, organizując im kursy zawodowe. Wszystko w obrębie osiedli i dzielnic.
- Lokalność, głupcze!
Wspomniane wyżej domowe obowiązki przekładają się na konkretne potrzeby wobec przestrzeni czy trajektorię poruszania się po mieście. Jeśli przed pracą trzeba zrobić zakupy, odprowadzić dzieci do szkoły i przedszkola, zanieść zakupy do domu i do starszego członka rodziny, a także wyprowadzić psa, to fajnie, gdyby transport publiczny działał sprawnie, a jeszcze lepiej, gdyby wszędzie było blisko. Nie bez powodu hasłem Anne Hidalgo w wyborach na mera Paryża było „Miasto 15-minutowe”!
Feministycznych postulatów miejskich jest wiele. Mamy jeszcze całą warstwę symboliczną, bezpieczeństwo, mieszkalnictwo czy transport publiczny. Ale o tym w kolejnym odcinku!
***
PS: Dwie trzecie BALu kuratoruje w listopadzie Dolnośląski Festiwal Architektury, który odbywa się pod hasłem „Miasto solidarne”. O tym, co ma solidarność do feminizmu, o związkach miejskich polityk i pracy opiekuńczej (oraz o wielu innych sprawach) już 18–20 listopada we Wrocławiu! W ramach festiwalu DoFA planowane są dyskusje panelowe, wykłady, warsztaty projektowe, spacery, prezentacje, filmy i wystawy. Weź czynny udział i zgłoś swoją pracę w #OpenCall i zapisz się na warsztaty!
* Urbanistyka feministyczna wychodzi z założenia, że nasze miasta są projektowane dla pracujących i pełnosprawnych białych, heteroseksualnych mężczyzn w średnim wieku. Takie osoby, mimo że uważane za „domyślnych użytkowników”, stanowią zdecydowaną mniejszość społeczeństwa.
BAL Architektek inicjatywa wspierająca kobiety w architekturze, zarówno projektantki, jak i jej użytkowniczki. Do tej pory mogłyście nas śledzić online na @bal_architektek, ale wkroczyłyśmy na papier! Balowiczki: Dominika Janicka, Barbara Nawrocka, Dominika Wilczyńska.
PS NIECH ŻYJE BAL!