Artystka z apetytem
9.03-6.04.2024
Warszawa

Krystyna Wojtyna-Drouet tworzy tkaninę artystyczną. Głównym tematem jej prac są ludzie i przyroda – lasy, kwiaty, kamienie. Inspiracje znajduje też w życiu codziennym, podczas spaceru, wyjściu do sklepu, w kontakcie z ludźmi. To, co ją spotyka przekłada na osnowę, tworząc unikalne gobeliny. Portretuje poznane osoby, odtwarza przeżyte sytuacje, zapamiętane krajobrazy z podróży, przedmioty codziennego użytku. Tworzy przede wszystkim dla przyjemności. „Zaczyna się od bardzo mocnej chęci. Jedni marzą, żeby pojechać w góry, ja mam taką potrzebę, żeby się wypowiedzieć.” – tłumaczy. Od lat 60. eksperymentuje z fakturą i formą. Jako pierwsza do tkaniny wprowadziła grubą wełnę, sznurek sizalowy, rafię, elementy metalowe i ceramiczne. Zanim wyszła z pomysłem tkaniny fakturowej, który przejęła Magdalena Abakanowicz, gobeliny były tkane na płasko, z użyciem cieniutkiej wełny, tak, by przypominały obrazy. Dla Wojtyny-Drout tkanina od zawsze była niezależnym od malarstwa środkiem wyrazu; improwizacją, a nie odbitką i ta swoboda, otwartość na eksperyment i ucieczka od konwencji cechuje również jej styl pracy. Pod swoje realizacje nie podkłada kartonu z namalowanym projektem. Wyobraża sobie go i opracowuje w głowie, a potem maluje nicią bezpośrednio na warsztacie. Jej tkaniny wyróżnia żywy, mieniący się kolor, który artystka uzyskuje samodzielnie barwiąc wełnę, głównie z wykorzystaniem roślin. Stworzone projekty często wymykają się prostokątnym ramom, przybierając bardziej nieregularne kształty. Wybór dzieł artystki prezentuje wystawa Krystyna Wojtyna-Drouet. Ekspozycja nie tylko przybliża dorobek mniej znanej w Polsce, a uznanej na zachodzie (dzięki amerykańskim kolekcjonerom) artystki, ale jest też historią o radości płynącej z aktu kreacji, podążaniu za wyobraźnią, pięknie i zachwycie codziennością.

9.03-6.04.2024
Krystyna Wojtyna-Drouet, Krystyna Wojtyna-Drouet
Polana Institute, Warszawa, ul. Stanisława Noakowskiego 16/35

Krystyna Wojtyna-Drouet, Oczekiwanie, 2008, 155 x 155 cm, fot. P. Dobrowolski