Do ziemi, do korzeni
Agata Kiedrowicz dla NN6T
„Nie czuję, że to ja tworzę swoje dzieła, to moje projekty wybierają mnie, abym nadała materialną formę określonym przekazom. Chciałam, żeby widz/widzka, widząc gobelin, poczuł/poczuła moc ziemi” – mówi Victoria Yakusha, ukraińska projektantka i artystka, założycielka marki FAINA. Yakusha praktykuje „żywe projektowanie”, co oznacza wcielanie w życie form z przeszłości, wskrzeszanie rzemieślniczych tradycji, ale i opowiadanie o nich współczesnym językiem. Jej najnowsza kolekcja Stepping on Ukrainian Soil jest formą artystycznego oporu. Powstała z buntu wobec wtargnięcia wojsk rosyjskich na Ukrainę. Yakusha nadała swoim emocjom materialną formę, jak niegdyś twórcy i rzemieślnicy. Sięgnęła do zapomnianych technik (m.in. liżnykarstwa – niezwykle rzadkiej metody tkania, oryginalnie stosowanej w Karpatach) i materiałów, by zamanifestować przywiązanie do ziemi, do korzeni. Zemlia to ręcznie tkany, dwumetrowy gobelin, formą i teksturą ucieleśniający ukraińską ziemię. Volyky (jako pochodna ukraińskiego słowa „wolność”) – kolekcja animistycznych ławek i stołków, wyrzeźbionych techniką zaczerpniętą z prymitywnej architektury, przypomina stado zwierząt pasących się na bezkresnych pastwiskach. „Połączenie z ziemią jest pępowinowe, niezbędne. Nasza ziemia nigdy nie stanowiła dla nas jedynie terytorium. To źródło mocy” – manifestuje projektantka.