menu
Grôpk, fot. Bartosz Zalewski

Agata Kiedrowicz dla NN6T

Po kaszubsku grôpk to po prostu garnek. Wydźwięk tego słowa i zaklęta w nim moc tradycyjnego rzemiosła zachwyciły Marcina Kubernę, garncarza-samouka, który dzieli swój czas między warszawskim domem a letniskiem na Sycylii. Jako stylista w czołowych magazynach mody o wieloletnim doświadczeniu, wypracowaną wrażliwość na formę i funkcję przelewa od niedawna na ceramikę ‒ najbliższą dłoniom twórcy i odbiorcy. Podążając za niedoskonałym pięknem wyrobów ludzkiej ręki, artysta tworzy kolekcje ceramicznych naczyń, nawiązujące estetyką do prehistorycznych, archetypicznych form. Spod ręki Marcina, w powolnym, medytacyjnym rytmie, wyłaniają się wazony niczym starożytne amfory, rozbielone, pękate, wyboiste ‒ jak ziemia lub ludzka skóra. Każde naczynie, tworzone z ręcznie toczonych wałków gliny, wymaga cierpliwości i kilkunastu godzin uważnej pracy. Powstaje z myślą o zmysłach ‒ trzymaniu obiektów w dłoniach, dotykaniu i powolnej celebracji: „Obiekty Grôpk zatrzymują w sobie czas ‒ jak prezenty z pradawnego świata. Opowiadają historie neolitycznych kultur, organicznej materii i czasów sprzed cywilizacji”.

Grôpk

Grôpk, fot. Bartosz Zalewski

Ten serwis korzysta z cookies Polityka prywatności