Co ginie w słowach
Ta nagrodzona Pulitzerem (2021) książka poetycka to dla polskiej czytelniczki pierwsza okazja do zetknięcia się z twórczością rdzennie amerykańskiej autorki, pochodzącej z ludu Mojave. To także pierwsza publikacja Wydawnictwa Współbycie, stawiającego sobie za cel prezentację i promocję szeroko pojętej literatury dekolonialnej – warto śledzić poczynania tej niezależnej inicjatywy!
W swoich eksperymentalnych, ale jednocześnie zaskakująco przejrzystych wierszach Diaz sytuuje się na pozycji „pomiędzy”, która pozwala jej podkreślać relacyjność istnienia i szukać jedności w tym, co pozornie odległe i odseparowane od siebie. Interesują ją napięcia wpisane w relację między jej językiem plemiennym, historią ludu Mojave a kolonialną przemocą, którą przez stulecia nasiąkała polityka Stanów Zjednoczonych. Poetka zastanawia się także nad związkiem tego, co cielesno-afektywne, a więc przedwerbalne, z porządkiem języka i znaczeń. Jeśli przez wszystkie ciała przepływa rzeka, to co gubi się, kiedy w naszych ustach życiodajna woda mutuje w słowa i ciągi zdań? Jak pisze Diaz: „Idziemy tam, gdzie jest miłość, // do rzeki, na kolanach pod słodką / wodą. Wciągam ją pod taflę cztery razy / aż jesteśmy rzeczne”.
Natalie Diaz, Postkolonialny wiersz miłosny
Wydawnictwo Współbycie, przeł. Joanna Mąkowska
Warszawa 2024