menu

Niech się kręci!

Agencja reklamowo-produkcyjna A.T.H. Aleksander Tele Hudzik

W kulturze jedno jest pewne. Jak stoisz, to się cofasz. Jak się cofasz, to cię zaraz nie będzie, a jak cię nie będzie, to jest problem, bo cię nikt nigdy już nigdzie nie zaprosi! Żeby być, trzeba przeć na przód, a przód jest tam, gdzie są aktualne trendy. Tak się składa, że najnowszy z nich to robienie filmów, które niby są filmami, ale jak się zastanowić głębiej, to okazuje się, że to przecież najzwyklejsze w świecie reklamy, wydłużone na 90 minut i wyświetlane w kinach. Blackberry, Barbie, buty Air Jordan, Ferrari – o nich nakręcono filmy, teraz czas na polskie produkty, a kto mógłby lepiej zapanować nad tym materiałem niż mistrzowie kreacji, artyści i artystki.

Wilhelm Sasnal
Z daleka widok jest piękny. Historia Polski według Vision Express.

Najpierw jest widok lasu i droga! Najazd z drona. Widok jest piękny! Kamera z wolna opada, by wylądować na pięknej strzesze drewnianego domku gdzieś w Beskidzie Niskim. Widząc stojącego obok nowiutkiego lśniącego fiata 126P, możemy się domyślić, że to wczesne lata 90. Chłop jest przystojny, pole obrobione, zwierzęta nie cierpią w brudnej oborze. Wszystko jest piękne, dopóki w pobliskim gminnym miasteczku, w miejsce sklepu spożywczego GS nie pojawi się salon Vision Express. Okulary powodują, że świat się zmienia. Nagle żona chłopa (chłopka) widzi, że chłop ciągle pije, maluch od dwóch lat stoi na pustakach, bo ktoś ukradł koła, w domu nieposprzątane, a krowę ukradli przysłowiowi „sąsiedzi”. Zdejmuje okulary i widok znów jest piękny, zakłada… no cóż. Wybór jest jej!

 

Józef Robakowski
Z Mojego Okna. Oknoplast!

Łódź się zmienia! Miasto, niegdyś przemysłowe, popada w ruinę, a w gruzach ruiny rodzi się przemoc, przemoc przeradza się w pustkę, z pustki kiełkuje nowe życie nowej Łodzi. Wszystko to z kamerą obserwuje artysta. Otwiera okno (na świat) i do niewielkiej pracowni na łódzkim Manhattanie wpada światło, świeży powiew wiatru i zapachy gotującej się piętro niżej grochówki. Zamyka okno i znów upojna cisza. Lata mijają, świat się zmienia, za oknem mijają pory roku, lata, plakaty wyborcze, rodzą się wieżowce, znikają tereny zielone, a tymczasem klamka okna działa dalej bez zarzutu, nie trzeba jej nawet oliwić, uszczelka trzyma bez zarzutu, parapet się nie obsypał. I tylko co jakiś czas kolejne żony artysty przychodzą, żeby przetrzeć szybę brudną od sadzy z zewnątrz i odcisków kamery z wewnątrz.

 

Karolina Wojtas
Opowieść o bracie. Romet (to jest świat)!

Rodzina to źródło cierpień. W tym słodko-gorzkim filmie o dorastaniu nastoletnia Karolina, utalentowana fotografka, która w liceum plastycznym szuka sobie miejsca między osobami w kryzysie malarstwa i tymi, które wybrały ceramikę, doświadcza niespodziewanej przemiany. Jej brat ośmiolatek właśnie przygotowuje się do sakramentu pierwszej komunii świętej. Rzecz jest o tyle stresująca, że w Karolinie rodzi się trauma: gdy ona przystępowała do tego formatywnego dla Polaków (i chrześcijan) wydarzenia, jej rodzina była raczej biedna. Ale czasy się zmieniły, ojciec się dorobił i forsa się znalazła. Karolina gniew przelewa na brata, którego postanawia zamordować. W utrzymanym w klimacie Welcome to the dollhouse filmie nie chodzi jednak o epatowanie przemocą. W pewnym momencie artystka wygrywa konkurs plastyczny, a za zarobione pieniądze postanawia kupić bratu rower! Romet. To odmienia ich życie. Ona znów jest ukochaną córką rodziców, on zostaje mistrzem Polski w kolarstwie przełajowym. Lech Janerka playing Rower in the background. 

 

Agnieszka Polska
Elektryczna opera. Fotowoltaika!

Największa produkcja art-advertorialowa w Polsce. Milionowe budżety, gwiazdy kina na ekranie, a za kamerą Agnieszka Polska, która przenosi nas w głębokie lata 50., gdy w Polsce prąd jest tak znany i powszechny jak prawa osób LGBT. Film jest operą o parze, która nie ma z sobą kontaktu! Dopóki między miastami, w których żyją, nie zostaje przeciągnięta sieć elektryczna! W tej kwazifantastycznej operze świat odkrywa jednak energię słoneczną. Komunizm nie upada, bo wszyscy żyją z kolektywnej energii słońca! Wojen nie ma, jest tylko energia, której koszty są tanie, bo każdy ma w domu fotowoltaikę. Ludzie są szczęśliwi! Wszystko jest super!

 

Ten serwis korzysta z cookies Polityka prywatności