menu

To nie jest kraj do mieszkania

fot. Anna Cymer

Anna Cymer dla NN6T

Agata Twardoch, Joanna Erbel, Dorota Leśniak-Rychlak, Filip Springer (żeby wymienić tylko najgłośniejsze nazwiska) – wiele autorek i autorów w ostatnich latach pochylało się nad problemem polskiego współczesnego mieszkalnictwa. Nikt nie ma wątpliwości, że znajduje się ono w głębokiej zapaści. Co ciekawe, wiele z problemów zostało dawno zdiagnozowanych, znane są także pomysły na to, jak można by spróbować je rozwiązać. System ekonomiczno-polityczny, który ma decydujący wpływ na to, jak, gdzie, jakie i za ile buduje się w Polsce mieszkania, nieszczególnie sprzyja dyskusjom, a tym bardziej zmianom. Czy kolejna analiza koszmaru polskiego mieszkalnictwa coś pomoże? Politolog i urbanista Łukasz Drozda, który w 2018 roku podjął się zebrania w formie leksykonu najważniejszych zjawisk związanych z polską urbanizacją (Dwa tysiące. Instrukcja obsługi polskiej urbanizacji w XXI wieku) w wydanej właśnie nakładem Wydawnictwa Czarne książce Dziury w ziemi. Patodeweloperka w Polsce szuka odpowiedzi na pytanie o źródło patologii na naszym rynku nieruchomości. Sięga w przeszłość, zagląda do mikrokawalerek, rozmawia z osobami, które mieszkalnictwo badają od różnych stron, opisuje deweloperskie kurioza, ale i projekty, które proponowały coś nowego i lepszego. Choć 12-metrowe „mikroapartamenty” są często bohaterami memów, temat już dawno przestał być śmieszny. Wynaturzenia polskiej mieszkaniówki będą ciężarem na plecach jeszcze wielu kolejnych pokoleń.

Łukasz Drozda, Dziury w ziemi. Patodeweloperka w Polsce, Wydawnictwo Czarne, 2023

fot. Anna Cymer

Ten serwis korzysta z cookies Polityka prywatności