Ofiary postępu
Anna Cymer dla NN6T
20 listopada 2022 roku meczem Katar–Ekwador rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Ta z roku na rok budząca coraz więcej wątpliwości impreza (jej skomercjalizowanie oraz korupcja) w tym roku poddana jest szczególnie dużej krytyce. Wiemy już przecież na pewno, że podczas budowy mundialowych stadionów wykorzystywano pracę niewolniczą, a tysiące ludzi poniosły śmierć (trudno o wiarygodne statystyki, wg „The Guardian” mogło to być 6,5 tys. robotników). Łatwo zapomnimy o tych tragediach w ferworze piłkarskich emocji. Gdy stawką jest sukces (szczególnie polityczny i propagandowy) ofiary „są wpisane w cenę”. Swoją (na szczęście zwykle mniej dramatyczną) płacili też ci, który w latach 20. i 30. szukali dla siebie szansy na lepszy los w sztandarowej inwestycji II Rzeczpospolitej – w Gdyni. To poruszająca część (także pod innymi względami fascynującej) książki Grzegorza Piątka Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939. Nie istniała w powszechnej świadomości pamięć o tym, że to miasto, perła modernizmu, ikoniczne dzieło dwudziestolecia międzywojennego, miało też swoje mniej efektowne oblicze tysięcy bezrobotnych, bezdomnych ludzi, dla których w budowanym eleganckim mieście zabrakło miejsca. Gdynia była najdroższym polskim miastem, co jeszcze pogarszało sytuację tych, którzy uwierzyli w mit nadmorskiego eldorado, ale pracy w mieście sukcesu nie znaleźli. Zachwycając się modernistycznymi bryłami śródmiejskich okolic Gdyni, dzięki Grzegorzowi Piątkowi łatwiej będzie pamiętać także o dzielnicach slumsów, jakie obrastały te tereny. Ciężki los ich mieszkańców także składał się na oblicze „Gdyni obiecanej”.
Grzegorz Piątek, Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939