Fenomen jako punkt widzenia
2-18.09.2022
Sopot
Pojęcie fenomenu w najogólniejszym i potocznym ujęciu oznacza coś wyjątkowego, osobliwego, godnego podziwu, a nawet magicznego. Ale również określa zjawisko, rzecz podlegającą poznaniu i postrzegalną, będącą obserwowalnym obiektem lub wydarzeniem, przedmiot możliwego doświadczenia, który jest jednocześnie drogą do zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. Dlatego Fenomen stał się motywem przewodnim łączącym projekty głównej części wystaw prezentowanych w ramach tegorocznej ósmej edycji Festiwalu Fotografii w Ramach Sopotu.
– Artyści korzystający w swoich pracach z medium fotografii często posługują się tym elementem i sposobem obserwacji, zakładając możliwość nie tyle zobaczenia samego obrazu, co doświadczania świata, zdarzeń i rzeczy poprzez ten obraz – pisze kuratorka festiwalu Maja Kaszkur. – Sama fotografia jawi się tu jako jedna z najsilniejszych wielo-wrażeniowych metod kwestionowania naszych empirycznych możliwości badania i orientowania się w otaczającym środowisku.
bec_zmiana · Bęc Radio: Fotografia poszukująca nowej wizji świata —> Kaszkur
Tegoroczna edycja to wybór wystaw nie pokazywanych dotychczas szerszej publiczności. Swoje indywidualne ekspozycje pokazują: Kacper Kowalski z projektem Horyzont zdarzeń, Hubert Humka z wystawą o tytule Divine i Patryk Bułhak pokazujący Porzucone córki tygrysa. Ciekawą wystawę pokazuje Agnieszka Sejud. Jej projekt Do zobaczenia po drugiej stronie to „niepokazywane wcześniej zdjęcia z sesji wykonanej dla kalendarza firmy Lindner. Producent trumien z Gniezna dał artystce wolną rękę, co Sejud skrzętnie wykorzystała zapraszając na plan grupę koleżanek. Fotograficzny performance wśród trumien pełen jest emocjonujących gestów, uwodzicielskich spojrzeń, pociągających, choć nienormatywnych kobiecych ciał” – pisze rozentuzjazmowany kurator tej wystawy Adam Mazur.
Podczas tegorocznej edycji Festiwalu, jak w poprzednich latach, pojawią się projekty artystów, którzy uczestniczyli w programie rezydencji fotograficznej i zrealizowali swoje projekty w Sopocie. Tym razem zobaczyc będzie można prace Igora Pisuka, który dzięki scenerii i atmosferze miejsca powrócił wspomnieniami do lat dzieciństwa, Tomasza Kaweckiego, który zafascynował się tematem demonologii kaszubskiej, badając w jaki sposób przenika się z kulturą i tradycjami oraz Sørena Lilholta, artystę pochodzącego z Danii, który posługując się filozofią fenomenologii badał w jaki sposób medium fotografii w subiektywny sposób wpływa na jego obserwacje i możliwość adaptacji w nowej, nieznanej przestrzeni.
Ósma edycja Festiwalu w Ramach Sopotu to również zagraniczni goście – tym razem w ramach współpracy nadbałtyckiej zobaczyć będzie można prace artystów z Danii, przekrojową wystawę wybitnej fotografki Trine Søndergaard oraz grupową wystawę Soil Studies przygotowaną przez kuratorkę Galeri Image w Aarhus Beate Cegielska.
Festiwal Fotografii w Ramach Sopotu
różne lokalizacje
2–18.09.2022