Shigeru Ban w Chełmie
Adam Przywara dla NN6T
Wbrew temu, co sugerują niektórzy projektanci i teoretycy, architekturą nie da się rozwiązać kryzysów politycznych czy ekonomicznych. Nie znaczy to jednak, że architektura nie może nieść konkretnej i potrzebnej pomocy w czasach kryzysu. Przykładem takiej pomocy jest modułowy system ścianek, tzw. paper partition system (PPS), zaprojektowany przez laureata nagrody Priztkera Shigeru Bana. Na system składa się struktura z rur tekturowych, na którą nawleczone są płachty materiału dzielące przestrzeń na mniejsze kubiki. Za pomocą PPS hale, w których japońskie władze ulokowały tymczasowo ofiary tsunami w 2011 roku, zyskały gościnny i ludzki charakter. W ostatnich tygodniach architekci Jerzy Łątka i Hubert Trammer, wraz ze studentami politechnik we Wrocławiu, Lublinie i Warszawie, tchnęli w projekt Bana nowe życie. Zaadoptowali oni system na potrzeby m.in. byłej hali Tesco w Chełmie, która stała się schronieniem dla osób uciekających przed rosyjskim atakiem na Ukrainę. Ban odwiedził Polskę i jest w stałym kontakcie z polskimi architektami czuwającymi nad produkcją modułów, która rozkręca się w szybkim tempie. Projekt ma być implementowany w innych miastach Polski, a także w Słowacji, Czechach czy w Ukrainie ‒ do Lwowa pojechało już 200 modułów PPS. Jednocześnie funkcjonowanie systemu w chełmińskiej hali stanęło pod znakiem zapytania. Miejmy nadzieję, że do wydania tego numeru rozmowy między Banem, polskimi architektami i strażą pożarną dadzą pozytywny wynik. Inaczej może się okazać, że jest już za późno na tego typu pomoc.