menu
Plakat promujący pierwszy film o King Kongu, 1933 r., źródło: https://sothebys-md.brightspotcdn.com

(Un)common Ground / Piotr Jędrzejowski dla NN6T

„Jesteśmy w przededniu zmian, które nie będą ani tak szybkie i łatwe, jak chcą biznesowi wizjonerzy, ani nie tak wspaniałe, jak malują je „meta-sprzedawcy” marzeń. Największym wyzwaniem nie będzie technologia, a człowiek ze wszystkimi jego dobrymi i złymi cechami. Marki, które będą do nowej rzeczywistości przykładały starą miarę, nie wykorzystają jej potencjału. Metawersum może stać się tylko supermarketem z doświadczeniami rodem z parku rozrywki i odpowiednikami rzeczywistych produktów do budowania społecznego statusu w kolejnym świecie. Jest jednak równocześnie szansą na zupełnie nowe interakcje międzyludzkie i zmianę relacji marki–odbiorcy” – pisze dla (Un)common Ground Igor Gałązkiewicz.

Jego obszerny esej Start, meta, metawersum to podróż nie tylko po światach (uni-, multi- i metawersach), ale i przez epoki. Bo dzisiejsze zachłyśnięcie się metawersem rzuca na tło historyczne, znajdując przy okazji dużo więcej wspólnych mianowników, niż chcieliby przyznać kryptoneofici.

Jednym z tych wspólnych mianowników są… małpy.

Czytaj więcej: uncommonground.pl

Plakat promujący pierwszy film o King Kongu, 1933 r., źródło: https://sothebys-md.brightspotcdn.com

Ten serwis korzysta z cookies Polityka prywatności