Roślinna wymianka
Ada Banaszak dla NN6T:
Zwykle, kiedy natykam się na informację o kolejnej „poprawiającej jakość życia”, „rewolucyjnej” aplikacji, czy to słysząc ją od znajomych, czy przeglądając oferty pracy dla programistek, tylko przewracam oczami. Jednak ostatnio trafiłam na apkę, która naprawdę mnie urzekła i którą uważam za odpowiedź na ważną potrzebę, szczególnie w czasach koronawirusowej izolacji. Plantswapp – bo o niej mowa – ułatwia użytkownikom wymienianie się roślinami, zarówno tymi niechcianymi, do których z jakiegoś powodu nie mamy serca, jak i wypieszczonymi sadzonkami ulubionych gatunków. Mam wrażenie, że wiele osób w czasie pandemii odkryło w sobie pasję ogrodniczą. Teraz w łatwy sposób można podzielić się jej efektami z sąsiadami (aplikacja pomaga wyszukiwać innych roślinomaniaków w naszej okolicy). Kto wie, może będzie to początek pięknej, opartej na różnego rodzaju wymianach relacji? A tego chyba obecnie (oczywiście obok działającej służby zdrowia i gwarancji przestrzegania podstawowych praw człowieka) potrzeba nam najbardziej.