menu

Figury pełne słońca 1-18.10
Warszawa

Teresa Starzec, XXVIII, 2020, olej na płótnie, 270 x 100 cm

Figury pełne słońca to wspólna wystawa Teresy Starzec i Alicji Bielawskiej (prywatnie matki i córki). Każda z artystek tworzy w innej technice i w innym wizualnym języku, ale ich prace łączy niezwykła sensualność i wrażliwość w sposobie używania barw i budowania kształtów. To za ich pomocą obie artystki kierują naszą uwagę na postrzeganie świata. Tytułowe „figury” zarysowują to, co wydaje się nieuchwytne: wrażenia, doznania, wspomnienia, zachwyty. 

W pracach Teresy Starzec powtarzające się motywy są przetworzeniem tego, co wynika z nieustająco kontynuowanej obserwacji krajobrazu. W pokazywanym na wystawie, ostatnim dużym cyklu wielkoformatowych, olejnych obrazów z lat 2019/2020, obserwacja natury przemienia się w medytację. Niemal trzymetrowe obrazy były tworzone w pracowni artystki nad Narwią w bezpośrednim otoczeniu przyrody, z widokiem, z jednej strony na rozległą po horyzont dolinę meandrującej rzeki, z drugiej na zachody słońca widziane poprzez pnie drzew, z trzeciej na dziką łąkę pełną kwiatów. Ta bliskość natury zostawiła ślady na obrazach, które są wibrująco konkretne w decyzjach zapisanych szerokimi liniami, ostrymi jak liście traw. A w warstwach przenikających się kolorów czuć zarówno powietrze jak i widać podwójny obraz głębi wody i odbicia wody. Zwielokrotnienie motywów, natężenie barw, wszystko naraz staje się świętowaniem natury.

Celebracja rzeczywistości stanowi też sedno prac Alicji Bielawskiej, której rzeźby i rysunki budują subtelne relacje między obiektami, widzami a przestrzenią. Artystka czerpie inspiracje ze sfery codzienności, do której odnosi się za pomocą kształtów z tkanin i ceramiki, osadzonych na stalowych lub aluminiowych konstrukcjach. W nowej serii prac uwaga artystki krąży wokół formy naczynia. Wykonane z ceramiki, wyższe, niższe, płytsze i głębsze naczynia o nierównych ściankach, są próbą uchwycenia istoty przedmiotu, który w swojej prostocie nie zmienia się od tysiącleci. Artystka w rysunkach i za pomocą gliny szuka linii, które obejmą mały wycinek przestrzeni. Nie odtwarza konkretnych przedmiotów, poszukiwanie kształtów naczyń jest dla niej odkrywaniem ich zapamiętanych zarysów. Etapy pracy prowadzą też do momentów, kiedy naczynia zostają rozłożone na kawałki. Fragmentaryczność jest wpisana w proces szukania kształtów.

Prace obu artystek są rozpisane na kolory i linie, na kształty zarysowujące i obejmujące, na formy zamknięte i otwarte. Artystki powtarzają motywy i tworzą kolejne wariacje. To łapanie zmienności w ramach jednego kształtu wynika z potrzeby opisania doświadczania świata. 

Warszawa, Nowe Miejsce, Al. Jerozolimskie 51 lok 2

www

Ten serwis korzysta z cookies Polityka prywatności