Achtung
Najpierw była Epilepsja, efektowny krój pisma, który w 2016 r. przedstawialiśmy na łamach #105 NN6T. Ciekawe rozwiązania przyjęte przez autora zastosowane w tytułach tekstów znakomicie się sprawdziły. Epilepsją napisany jest także ledon, który od kilku lat rozświetla witrynę Bęc księgarni.
– Achtung to aktualizacja, a raczej rozbudowana wersja mojego pierwszego kroju – mówi Mikołaj Grabowski. – Projektowałem go wtedy jako niedoświadczony jeszcze, początkujący liternik w taniej, zabawkowej wersji programu do produkcji fontów. W tym roku, w atmosferze pandemicznego zamknięcia, uznałem za konieczne wrócić do niego i poprawić niedoskonałości, co ostatecznie skończyło się na całkowitym przerysowaniu całego zestawu znaków. Popełniłem na początku swojej pracy nad Epilepsją wiele błędów, które o dziwo nie zaważyły na popularności tego kroju. Cieszę się, że do niego wróciłem, bo jestem świadomy jego słabych stron.
Bogatszy o doświadczenie z późniejszych projektów, autor proponuje krój oferujący większy zakres znaków, a także rozszerzenie o cyrylicę i jej ukraińskie, bułgarskie i serbskie dodatki.
– Głównym wyzwaniem, które sobie postawiłem, było stworzenie zestawu małych liter w tej samej konwencji – mówi projektant. – Kolejną kwestią była prezentacja nowego kroju. Potrzebowałem nowego kontekstu, w którym mógłbym osadzić mój oryginalny pomysł, żeby dobrze go zaprezentować i oddać jego charakter. Skupiłem się na stylistyce tablic BHP, PPOŻ, znaków ostrzegawczych, które można odbić z szablonu. Dlatego w materiałach promujących Achtung przeważają hasła typu Mind the gap between the train and the platform edge. No i stąd też nowa nazwa kroju, łatwiejsza do zapamiętania w środowisku międzynarodowym.
Horyzont skojarzeń technicznych, ostrzegawczych i informacyjnych spowodował, że Achtung to także piktogramy, symbole i emotikony. Krój jest już dostępny na platformach typograficznych.
– Przez ostatnie pięć lat rynek sprzedaży fontów bardzo się zmienił – zauważa Mikołaj Grabowski. – Kiedy wstawiałem do sklepu Epilepsję, prowadzona była ścisła selekcja. Teraz na wielkich stronach sprzedających kroje akceptowane jest wszystko, a nowych krojów dziennie wychodzi ponad dwadzieścia. Konkurencja jest bardzo duża, a o sukcesie często decyduje przypadek.
Mikołaj Grabowski
(ur. 1996 r.) – student i pracownik warszawskiej ASP. Grafik specjalizujący się w liternictwie i tworzeniu krojów pism, artysta tworzący w różnych mediach, od malarstwa po performance, obracając się w sferze konceptualnej. Interesują go problemy na pograniczu jednostki i zbiorowości, ich zmagania i wspólne funkcjonowanie. Jego zainteresowania natury społecznej odbijają się zarówno w jego projektowaniu, jak i działalności artystycznej. Ulubione książki: Złota Pagoda Yukio Mishimy i Imię róży Umberta Eco.