Być (z) rośliną jeden dzieńpremiera 23.10
film
Kwiat szczęścia to złowieszczy, posthumanistyczny thriller botaniczny. Jessica Hausner opowiada historię biotechnolożki Alice (Emily Beecham – nagrodzona w Cannes 2019) oraz wynalezionej przez nią tytułowej tajemniczej rośliny, która wydzielając oksytocynę – tak zwany hormon miłości – sprawia, że ludzie wokół niej popadają w błogostan. Za pomocą sterylnej, sztucznej, wręcz laboratoryjnej estetyki austriackiej reżyserce udało się stworzyć pociągającą oraz jednocześnie przerażającą rzeczywistość filmową, utopię znajdującą się poza znanym nam czasem i przestrzenią. Jej bohaterowie są wyprani z autentycznych emocji, nie podejmują nigdy samodzielnych decyzji, poddają się niezależnej od nich konieczności, a pozbawieni budzącej niepokój wolności wyboru, wydają się po prostu obłędnie szczęśliwi. Hausner pokazuje, że główną przyczyną nieszczęścia mogą być po prostu nasze jednostkowe wybory oraz wolna wola, a bycie trybem w machinie społecznej bądź częścią organizmu może dać nam upragnione i nieosiągalne wcześniej zadowolenie. Po obejrzeniu lekko depresyjnego filmu o roślinnym antydepresancie zadajemy sobie tylko jedno pytanie: Czy naprawdę chcemy być szczęśliwi?
Premiera: 23.10