Neo-kolonializm
Pozyskiwanie rzadkich surowców naturalnych wiąże się m.in. z utrzymywaniem postkolonialnej równowagi sił, eksploatowaniem środowiska naturalnego ponad granice jego możliwości oraz – co nieuniknione – z powolnym wyczerpywaniem się źródeł cennych minerałów na Ziemi. Na szczęście nie jesteśmy sami w kosmosie, a – parafrazując główne hasło serialu Z archiwum X – „the resources are out there”. Jednym z państw najbardziej zaangażowanych w program odwiertów w tzw. obiektach bliskich Ziemi (konkretnie w asteroidach) obok Stanów Zjednoczonych jest niegdyś bogaty w rudy żelaza Luksemburg. Kolonizatorskie ambicje tego malutkiego kraju udokumentował, a raczej wizualnie skomentował, włoski fotograf Ezio d’Agostino w swoim cyklu NEOs. W jego zdjęciach uderza kompletny brak ludzi, totalna mechanizacja wydobycia i fetyszyzacja kosmicznych surowców. Jak twierdzi artysta: „Za sto czy dwieście lat prywatne korporacje mające dostęp do przestrzeni kosmicznej będą kontrolowały rynek surowców i wody na kompletnie ich pozbawionej Ziemi. Dziś takie korporacje możemy policzyć na palcach jednej ręki”.