PLANETOM albo Jeden palec nam wszystkim wierzy
Rozdzielczość Chleba przedstawia:
ANDRZEJ SZPINDLER
Wejście w proces z Andrzejem Szpindlerem odbyło się poprzez złożoną przez niego propozycję publikacji dramatu pod tytułem PLANETOM albo Jeden palec nam wszystkim wierzy. Po zapoznaniu się z propozycją stwierdziliśmy, że się na nią nie zgodzimy, jednak powierzyliśmy autorowi parę innych zadań.
Waloryzacja zapoznawcza to niełatwa sprawa, czego dowodem jest niejednoznaczność samego terminu „zapoznanie”: „poznać kogoś”, ale i „zaniedbać kogoś” lub „kogoś zapomnieć”. Matryca nie jest w tym miejscu sensu płaska, a obraz nań przedstawiony pozostaje niewyraźny. Proces zapoznania się z Andrzejem Szpindlerem przypomina słynne lub niesłynne kroki pogodzenia z bólem. Szpindler występuje tu jako osoba oddalona od spraw życia, której oddalenie przyczynia się do poznawczych rewaloryzacji: „Co robić?”; „Kim jest ten człowiek?”; „W czym rzecz?”; „Co to znaczy, że już dość?”. O ile łatwo zadać sobie te pytania po konfrontacji z tekstem, odpowiedź na nie bynajmniej nie przychodzi łatwo i nie prędzej niż po przejściu owych kroków pogodzenia z bólem. Autor objawia się nam w postaci zegara, który odmierza czas do zapoznania.
Utwory poetyckie i wizualne Andrzeja Szpindlera odtwarzane są na melodię Chwilo trwaj, zaraz pęknę. Kluczowy jest w nich aspekt chroniczny, przede wszystkim transfer czasu między Autorem a Czytelniczką: kto się mniej napracuje? Kto pierwszy pęknie? Kogo będzie dłużej bolało?
Bardzo łatwo to sprawdzić na tej lub sąsiedniej stronie.
Andrzej Szpindler – URODZONY I TYLE.
Zapoznał się z poezją: Piotr Puldzian Płucienniczak
Poezja nie jest już zakuta w tekstowe interfejsy. Dzięki osiągnięciom myśli ludzkiej materiał poetycki może dziś zostać przedstawiony w postaci obrazu, gałęzi, sampla albo ciosu. Chodzi o przybliżenie się do sedna, mniejsza o nośnik. W każdym numerze NN6T Hub Wydawniczy Rozdzielczość Chleba częstuje nas świeżym chlebem eksperymentu i wskazuje metody (re)produkcji poezji poza poezją.