menu

(Old) New Zelek wreszcie Pro

Mikroplastik Orientuj się Typografia XXI wieku Kalina Zatorska | #110 | maj-czerwiec 2017

Old

„Litera prześladuje mnie przez całe życie. Przypadkowo, właściwie nie wiem dlaczego” – wyznał kiedyś Bronisław Zelek. Dzięki tej obsesji możemy cieszyć oko ponad setką plakatów, zdecydowanie wychodzących poza standard polskiej szkoły plakatu, oraz kilkoma krojami pism, które oprócz nazwy łączy oryginalne myślenie o typografii: New Zelek, Zelek Boldline, Zelek Bold, Zelek Shadeline i Zelek Black. Jednak enfant terrible polskiej szkoły plakatu szybko znudził się profesją grafika i zamiast dalej badać możliwości projektowania liter czy śmiałego łączenia typografii z fotografią (stało się ono skądinąd znakiem firmowym jego plakatów), wybrał eksplorowanie świata przez podróże i żeglarstwo.

New

W erze analogowej najpopularniejszy na świecie krój pisma z polskim paszportem, wydany przez specjalizującą się w kalkomanii francuską Mecanormę. W pierwotnym zamyśle nazywał się New Zelek 45, co odnosiło się do charakterystycznego ścięcia liter pod kątem 45 stopni. Kanciasty krój funkcjonował ponad muzycznymi podziałami – wykorzystano go na okładach płyt hiphopowych: Sokół ft. Pono (Ty przecież wiesz co), hiphopowo-popowych Black Eyed Peas, house’owego duetu Basement Jaxx, zakopiańskiego zespołu ludowego Maśniaki (podwójny album z 1978 roku), dyskotekowej składanki Marco i na okładce ścieżki dźwiękowej horroru The Evil Dead (1981). New Zelek to także faworyt twórców polskiej reklamy i drobnych przedsiębiorców z okresu PRL-u – był widoczny na szyldach i muralach, reklamował ubiory (Otex), branżę restauratorską oraz usługi stomatologiczne spółdzielni pracy lekarzy Vita.

Przez dwa lata (1980–1982) litery Zelka obecne były w logotypie Microsoftu. To także oficjalne pismo energetyczne-go giganta Wien Energie oraz ulubiony krój polskiego przemysłu ciężkiego – jaskrawozielone litery do dzisiaj widnieją na różowej elewacji kopalni Halemba. Z czasem New Zelek doczekał się kilku cyfrowych adaptacji, między innymi w cyrylicy, nigdy jednak nie były one konsultowane z autorem.

Zelek

W 1970 roku, po niespełna dziesięciu latach zawodowej aktywności w Polsce, Bronisław Zelek wyemigrował do Wiednia. Dziś, po niemal pięciu dekadach, nad wiedeński zgiełk coraz częściej przedkłada malowniczą górską miejscowość w Dolnej Austrii. Nie oznacza to jednak, że prowadzi slow life emeryta. Po latach przerwy powrócił domalowania i tej pasji oddaje się w swej przestronnej przydomowej pracowni (urządzonej oczywiście w duchu hygge).

Przez lata bycia poza obiegiem poczuł chęć, by pokazać swoje obrazy w ojczyźnie oraz spotkać znajomych z branży. W 2012 roku przy okazji 23. Biennale Plakatu odbyła się niewielka wystawa Litera Obraz. Starzy znajomi pojawili się na wernisażu, lecz głód powrotu pozostał niezaspokojony. Na razie Zelek powrócił na wybiegu awangardowej mody. W roku 2016 japoński projektant Junya Watanabe, tworząc kolekcję wiosna/lato 2017 dla marki COMME des GARÇONS, wykorzystał jego plakaty do filmów Ptaki, Głód, Fałszywe pieniądze i Zdala od zgiełku w postaci nadruków na tiszerty, koszule oraz kraciaste marynarki. Od pewnego czasu Zelka można również odnaleźć w sieci pod adresem: bronislawzelek.com. Dzięki temu z zakładki „News” można się dowiedzieć, że w kwietniu w Stadtgalerie Waidho-fen/Ybbs odbyła się wystawa malarstwa „Zelek studio”. Może na fali powrotu legendarnego kroju w wersji cyfrowej oraz plakatowych perełek na tekstyliach również w Polsce znajdzie się galeria chcąca pokazać jego obrazy? Najlepiej, by dysponowała sporym white cube lub przestrzenią postindustrialną. Tylko poważne oferty!

 

Wreszcie Pro

New Zelek Pro to jedyna oficjalna i zaaprobowana przez twórcę cyfrowa wersja kroju New Zelek. Zawiera szeroką paletę znaków łacińskich i cyrylicy, a wersja arabska dostępna będzie przed końcem 2017 roku. Oprócz bogatego kerningu (ponad 9 000 par) w foncie można znaleźć dwa typy rozwiązań znaków diakrytycznych oraz obszerny zestaw dodatkowych glifów. Legenda powraca.

 

 

 

Font dostępny na Threedotstype.com –sklepie z fontami założonym przez Mariana Misiaka, typografa i projektanta graficznego rezydującego we Wrocławiu.

Threedotstype to typografia z eksperymentalnym zacięciem, z ambicją przekraczania granic. Na threedotstype.com nie znajdziesz ładnych liter – znajdziesz litery z drugim dnem. Start: 12 czerwca.

 

Ten serwis korzysta z cookies Polityka prywatności